fbpx

Aurora-w drodze do siebie.

Zapiski Aurory

Sięgnij po finansową obfitość.

Mały test na Twoją finansową obfitość:

Wyobraź sobie swoich rodziców takich, jacy przychodzą Ci do głowy. Może będzie to ich obraz z przeszłości, fragment zdjęcia z dzieciństwa, a może ich obecny wizerunek. Jeśli trudno Ci utrzymać ich obraz, po prostu ich poczuj, pomyśl o nich.

Unieś przed siebie ręce i powiedz „chcę”. Zobacz, co się pojawia.

Potem przyciągnij do siebie ręce i powiedz „biorę”.

Zauważ, jak się czujesz.

Jeśli pojawia się przepływ, ciepło, radość, spokój- gratuluję. Będzie Ci łatwo sięgać po pieniądze i po finansową obfitość.

Ale, jeśli czujesz zmieszanie, może wstyd, onieśmielenie, jeśli napływają łzy albo ruch się zatrzymuje, Twoje sięganie może być zatrzymane. Również sięganie po pieniądze. Po to, czego potrzebujesz i na co zasługujesz.

Jak to było sięgać po mamę?

Jak to było sięgać po tatę?

Co musiałaś robić, żeby zasłużyć na jego, jej uwagę i miłość?

Po pieniądze trzeba sięgnąć. Otworzyć się na nie. Nie ma przyciągania bez sięgania.

 Jakie jest Twoje sięganie? Z czym Ci się kojarzy? Jakie emocje wywołuje?

Dopóki tych emocji w sobie unikasz, dopóki ich nie uznajesz, to możesz też nieświadomie unikać przyciągania i sięgania, również po pieniądze.

Czy ja mogę? Czy mnie pozwolą? Czy nie odrzucą?

Twoja historia jest zapisana w Twoim ciele. I każdy kolejny ruch po coś, każde sięganie- bezpośrednie i symboliczne- może wyzwolić nieutulone dotąd emocje związane z dawnym sięganiem.

Jak to odwrócić?

Uznaj. Wsłuchaj się w to, co niesie ciało. Poczuj to dziecko w sobie, które chce na rączki, które czegoś chce. Może obecności, może przytulenia, może ciepłego słowa. I zobacz, jak to było tego nie otrzymać. Wiesz jak, dlatego zbyt rzadko sięgasz. ale tym razem świadomie uznaj ból dziecka w sobie. Zauważ, że wtedy naprawdę tego, czego potrzebowałaś nie było. Brakowało. I Ty nic nie mogłaś na to poradzić. Naprawdę. Bo byłaś dzieckiem. A ktoś był dorosłym ze swoimi ograniczeniami i ranami.

Kiedy pozwolisz emocjom płynąć, daj sobie nowe, dobre doświadczenie. Kogo tam postawisz, żeby to sięgnięcie było możliwe? Jak by to było? Do kogo się przytulisz?

Poczuj. Nie myśl głową tylko poczuj sercem i przyjmij pierwszą odpowiedź. Może będzie tam stała Twoja Wewnętrzna Matka? Może anioł albo Ty z przyszłości?

Sprawdź. I sięgnij teraz tak, jak zawsze potrzebowałaś sięgnąć. W pełni. Z uczuciem przyjęcia. Z poczuciem, że możesz, że to bezpieczne. Zrób to fizycznie. Pozwól Twoim dłoniom objąć Twoje ciało albo przytulić się do drzewa. W ten sposób zaczniesz zmieniać zapis sięgania w swoim ciele. Dzięki temu sięganie po siebie, po miłość i po pieniądze będzie możliwe.

Bo bez względu na to, po co sięgasz- to chodzi o Ciebie i Twoje sięganie.

Powodzenia!

5 kroków do obfitości – kurs online

Podczas 5 dni kursu pomogę Ci przyjrzeć się Twojej relacji z pieniędzmi i pokażę Ci konkretne ćwiczenia i narzędzia, które pomogą Ci ją uzdrowić.

Zobacz najnowsze posty blogowe

Doświadczenia pozazmysłowe i terapia – tak, to się łączy!

Miałam w ostatnim czasie przyjemność uczestniczyć w 4-dniowym szkoleniu dla psychoterapeutów pt. „Integrowanie doświadczeń pozazmysłowych w gabinecie terapeutycznym”. Szkolenie poprowadziła Ditte Marcher – współtwórczyni nurtu psychoterapii somatycznej Bodynamic. To była prawdziwa uczta dla mojego umysłu, duszy i ciała! Dzielę się z Wami częścią moich szkoleniowych notatek, niech inspirują do rozwoju i poszukiwań. Doświadczania pozazmysłowe to

Czytaj dalej »

O tym, jak zostałam Ratowniczką

O tym, jak zostałam Ratowniczką. Pamiętam ten dzień, kiedy wyszłam szukać mamy. Wyszła zapłakana z domu, czułam wtedy, że to wyjście jest inne niż zazwyczaj. Widziałam, że nie ma już siły walczyć. Czułam wtedy, że coś w niej pękło i się poddało. Zawziętość, z jaka atakowała ojca wyczerpała się, a w miejsce po niej zaczęła

Czytaj dalej »

Granice małego dziecka

Zdarza się, że mimo dyskomfortu związanego z tym, że ktoś (albo my sami) przekracza nasze granice, nie tylko nie potrafimy tego odpowiednio skomunikować, ale dodatkowo siebie obwiniamy za całą sytuację.

Czytaj dalej »